17 października 2014

Niemieckie krasnoludy - krasnolud, który wie, co czeka go w Mordheim ;)

Wie, co go czeka i stąd jego mina. Może nie powinnam wyciągać takich rzeczy, ale powiem, jakie mam skojarzenie - podobną minę miał jeden chłopak u mnie w przedszkolu. Nosił zielone rajstopy i zjadał gile z nosa oraz cały czas miał taką właśnie minę. Śmieszne, że o niektórych ludziach pamięta się tylko takie rzeczy (w sumie też przykre). Mam jednak nadzieję, że w życiu mu się powiodło i uśmiechnął się nieco ;) Bo dzisiejszy krasnolud niestety miny nie zmieni. Wie, że w Mordheim czeka go mrok, śmierć i zło, idzie, zastanawiając się, czy ten cały Wyrdstone jest tego wart...

Poza tą twarzą, to najzwyczajniejszy w świecie krasnolud. Okrągła tarcza, normalny toporek, może zostać thundererem, bo kuszę ma (czemu strzelcy z kuszami też noszą miano gromowładnych?). Ostatnia dyskusja (właściwie krótka wymiana zdań) w temacie tych krasnali na TBMF dała mi do myślenia. Istnieją jakieś figurki krasnoludów GW bez zbroi? Poza slayerami, oczywiście. Wiem, są pijacy i awanturnicy ;) ale to figurki raczej dość wyjątkowe. A takie zwykłe, szeregowe? Chyba nie ma ich dużo... Zapraszam na dzisiejszego krasnoluda.


1 komentarz:

  1. Jako żywo! Pierwszy smutny krasnolud jakiego widzę. Gorzałki mu na poprawę humoru! :D A tak poza tym, to kolejny bardzo udany ludek.

    OdpowiedzUsuń